Tematy

Antyglobalizacja (9) Architektura (16) Feminizm (18) Film (28) Filozofia (13) Fotografia (70) Historia (29) Jadłopodawcy (3) Literatura (11) Ludzie (85) Malarstwo (12) Media (83) Memy (39) MojeFoto (50) Morze (23) Muzyka (13) Natura (14) Nauka (2) No comment (3) Opera (2) Polityka (70) Praca (18) Prawo (15) Psychologia (19) Religia (10) Rosja (13) Rzeźba (8) Starożytność (9) Sztuka (2) Świnoujście (37) Teatr (5) Warszawa (18) Wehikuły (23) Zdrowie (2) Zwierzęta (15)

środa, 21 października 2015

Debata liderów 2015

Zwycięzcą debaty jest Korwin-Mikke! Dawno się tak nie śmiałam!
Nie za bardzo lubię Korwina, bo to obrzydliwy mizogin i do tego fantasta (i te muchy!). Ale był wspaniały! Pewny siebie, na luzie, nie bawił się w aluzje i miał dobitne merytoryczne odpowiedzi. Ma poczucie humoru i porządnie dogryzł swoim oponentom, szczególnie Kopacz, Petru i Zandbergowi.
Szydło wypadła dobrze, solidnie, program ma dopracowany i wie o czym mówi, jest liderem, a nie kukiełką, ale przydałoby jej się więcej uśmiechu.
Kukiz dał ciała po pierwszych 2 pytaniach, był zbyt nerwowy, za mało konkretny i rozwlekły. Ale później się rozkręcił i przygadał dziennikarzom i rywalom (o korycie). Formuła 1 minutowa nie jest dla niego i wypadł gorzej niż powinien. Zamiast się poddawać, należało zacząć monolog o JOW-ach. Ktoś by to przynajmniej usłyszał.
Dużo się pisało (Newsweek Lisa Syfilisa) o Zandbergu i jego partii Razem. Cóż... nie wiem dlaczego? Zandberg był karzełkiem przy Korwinie i Szydło, a nawet przy Kopacz. W wielu punktach zgadza się z PO i SLD: czyli współpraca z UE oraz komuna z gejami w tle, ale za wyższą krajową i w spółdzielczych mieszkaniach. Nie wiem co w tym odkrywczego...
Najgorszy Petru ze swoimi uszami i kartką w rolce (sic?). Ten facet żyje w innym wymiarze! Myśli, że jak jego stać na prywatnego lekarza i prywatne zabiegi, to stać także na to przeciętnego Polaka z najniższą krajową i 2 dzieci w szkole. Totalna pomyłka.
Kopacz... co tu można jeszcze napisać... żenada już było, że kłamie też, że wyciąga z kapelusza białe króliki to wszyscy wiemy... acha... miała ładny kolor bluzki!
Nowacka przypominała mi żarliwą pionierkę (wprawdzie bez kokardy w warkoczu i czerwonej chusty na szyi), która klepie wierszyk o wielkim wodzu Stalinie na 1 maja. Po odczytaniu pytania, unosiła oczy w górę i recytowała wyuczone teksty o niczym, napisane jej przez Millera i Senyszyn. Powinna nagrać wideo z monologami i wyszłoby na to samo.
Zamiast Piechocińskiego mógłby stać manekin i nikt by niczego nie zauważył.

Generalnie bez Korwina i Kukiza debata wyborcza liderów 2015 przypominałaby flaki z olejem podlane sosem czerwonej pleśni (czyli komuszym).

poniedziałek, 12 października 2015

ODBIÓR GAZOPORTU - Iluzjonistka PO KOPACZ

12 października 2015 premier Ewa Kopacz zaskoczyła dziennikarzy i polityków i dokonała "otwarcia gazoportu w Świnoujściu". Niestety nie jest to prawdą! Wprawdzie prezes Polskiego LNG (inwestor terminala) Jan Chadam przekazał premier dokument, ale jak się okazało był to protokół odbioru tzw. 301 elementów krytycznych inwestycji. 
Na pośpiesznie zorganizowanej konferencji prasowej (wczoraj nie było na ten temat żadnego info na stronach pani premier ani ministerstwa skarbu) na terenie budowy w Świnoujściu, nikt nie wiedział czy rzeczywiście nastąpi "wielkie otwarcie".
Ewa Kopacz, zdecydowanie w dobrym humorze, oznajmiła: "Zakończona została budowa gazoportu, teraz zaczynamy jego rozruch.", "Jest to sukces." (przypominam: rok po planowanym terminie oddania inwestycji oraz miażdżącym raporcie NIK), po czym szeroko rozwodziła się na temat naszego bezpieczeństwa energetycznego oraz zapewniła, że między 11 a 17 grudnia 2015 do terminalu w Świnoujściu wpłynie pierwszy statek z gazem.
Na konferencji obecny był także minister skarbu Andrzej Czerwiński, który stwierdził, że budowa gazoportu była priorytetem i chociaż zadanie uważał za bardzo trudne i skomplikowane, okazało się łatwiejsze niż myślał.

Dziennikarze niestety zadawali pytania nie związane z terminalem (oprócz jednej osoby): pytali o tunel, rolników, uchodźców, Silesię, marynarzy i nowe ministerstwo energetyki. 
Nie zdążyłam zadać podstawowego pytania: czy jest pozwolenie na użytkowanie terminalu na gaz skroplony w Świnoujściu? Przypominam, że, aby rozpocząć użytkowanie obiektu budowlanego, należy uzyskać najpierw pozwolenie na użytkowanie z właściwego powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego! Aby uzyskać w/w pozwolenie potrzebna jest m.in. inwentaryzacja geodezyjna powykonawcza, oświadczenie o właściwym zagospodarowaniu terenów przyległych, potwierdzenie odbioru wykonanych przyłączy, brak przeciwwskazań ze strony Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Straży Pożarnej oraz obowiązkowa kontrola inwestycji przez inspektora nadzoru budowlanego. Z tego co powiedziano na konferencji: pozwolenia na użytkowanie nie ma i nawet nie został złożony taki wniosek!
Powtarzam: nie było "otwarcia gazoportu". Jest odbiór 301 krytycznych elementów, z nieznanej ich liczby, może ich być 500 albo 1000? Nie było roboczych prób działania zbiorników i instalacji pod obciążeniem. Czyż sukcesem można nazwać samo zgłoszenie do rozpoczęcia rozruchu technicznego, który może trwać nie wiadomo jak długo? Iluzjonistka Ewa Kopacz wyczarowała obraz triumfu PO, pasujący jej do mających się odbyć za 13 dni wyborów parlamentarnych. Terminal będzie gotowy najprawdopodobniej w przyszłym roku.

Jak dowiedziałam się od budowlańców zgromadzonych przy bramie wjazdowej, asfalt na drodze dojazdowej do gazoportu został ułożony w niedzielę wieczorem (parę godzin przed przyjazdem Kopacz). Bravo! Zabrakło tylko czerwonego dywanu i dziewcząt z kokardami we włosach z bukietami kwiatów.

Nie będę się rozwodzić tutaj jak olbrzymią inwestycją jest terminal LNG, jak ważną, ile mln zł kosztował i o ile mln przekroczono preliminarz kosztów. Napiszę krótko: to dziwne, że nie mamy nawet 1 gazoportu w 2015 roku i jesteśmy zależni od dostaw gazu z Rosji.

Poniżej moje foto z konferencji prasowej na terenie budowy terminala LNG w Świnoujściu (tak, w tle koparki):
Od lewej: Andrzej Czerwiński, Ewa Kopacz i Jan Chadam, Świnoujście 12.10.2015-foto by Laura Dohr

Premier Kopacz przymyka oczy na brak pozwolenia na użytkowanie terminala LNG w Świnoujściu

Ewa Kopacz i "uśmiech Jokera", Świnoujście 12.10.2015-foto by Laura Dohr

Premier Kopacz z dokumentem odbioru systemów krytycznych gazoportu, 12.10.2015 Świnoujście-foto by Laura Dohr

Od lewej Ewa Kopacz i z prawej Janusz Żmurkiewicz, Świnoujście 12.10.2015-foto by Laura Dohr

Terminal LNG (2 zbiorniki na gaz), 12.10.2015 Świnoujście-foto by Laura Dohr